sobota, 9 lutego 2013

Działalność szkoły w Rytlu w dwudziestoleciu międzywojennym


Działalność publicznej szkoły powszechnej w Rytlu w dwudziestoleciu międzywojennym

1. Początki szkoły w Rytlu (lata pod zaborem pruskim).
Powstanie szkoły w Rytlu wiąże się z pruską polityką oświatową. W państwie pruskim kładziono nacisk na powszechną naukę. Szkoły publiczne stały się elementem polityki germanizacyjnej wobec Polaków. 

W I połowie XIX w. dzieci z Rytla uczęszczały do szkoły w oddalonej o 5 km Klonii W połowie XIX w.(1852r.) utworzono w Rytlu oddzielną szkołę elementarną. W latach siedemdziesiątych wzniesiono jednoizbowy budynek z muru pruskiego, który stał w miejscu dzisiejszego boiska szkolnego. Pierwszym nauczycielem został Polak Pawłowski, który uczył po polsku. 

W 1886r. wydano zakaz nauczania języka polskiego i religii w języku polskim. Był to jeden z elementów germanizacji ludności polskiej. Wprowadzono nad szkołami nadzór inspektora lokalnego i powiatowego (stanowisko to piastowali wyłącznie Niemcy), co usprawniło politykę wynaradawiania. Szkoła w Rytlu podlegała inspektorowi w Chojnicach (Conitz). W myśl tego rozporządzenia drugim nauczycielem w rytelskiej szkole został Niemiec i nauka odbywała się w języku niemieckim. 

W latach osiemdziesiątych zwiększyła się liczba uczniów do 185 dzieci i musiano wynająć od p. Muszyńskiego chatkę stojącą w miejscu dzisiejszego ogródka plebani. Organizacyjnie szkoła w Rytlu miała stopień trzyklasowej. 

Około 1885r. władze pruskie nakazały zwolnić polskiego kierownika szkoły Pawłowskiego. Na jego miejsce przyjęto Niemca Fuge. Następnym kierownikiem został w 1905r. tez Niemiec Treuge, który na tym stanowisku przetrwał do 1920r.

W 1899r. postawiono w Rytlu budynek z czerwonej cegły, mieszczący już cztery sale lekcyjne. Była to jak na warunki wsi szkoła okazała i funkcjonalna. Jako taka dość dobrze spełniała zadania germanizacyjne. Władze pruskie jednak nie zdołały zniszczyć w mieszkańcach Pomorza ducha narodowego. Dowodem był strajk dzieci szkolnych w latach 1906-1907 na terenie całego zaboru pruskiego. W powiecie chojnickim swym zasięgiem objął on szereg szkół. Uczniowie witali nauczycieli niemieckich pozdrowieniem w języku polskim, odmawiali odpowiedzi w języku niemieckim, nie chcieli korzystać z niemieckich podręczników. Ludność pisała do władz petycje w obronie dzieci polskich, głównie z Czerska, Czyczkowa, Konarzyn, Kosobud, Lubni, Leśna i Wiela. Rozchodziły się wieści o łamaniu oporu dzieci karami cielesnymi (na przykład Marcina Ostrowskiego i Leona Wonsa z Karsina).

Najostrzej przebiegał strajk szkolny w Czersku. Rozpoczął się w listopadzie 1906r. protestem grupy uczniów przeciwko odmawianiu modlitwy w języku niemieckim. W krótkim czasie do strajku dołączyła się większość dzieci polskich, po których stronie stanął ks. Wysocki. Odprawiając mszę św. za pomyślność trwających w oporze przyczynił się do przypływu fali strajkowej. Ostre akcje podjęte przeciwko strajkującym dzieciom i ich rodzicom przyczyniły się do złamania strajku w Czersku, ale i tak był jednym z najdłuższych na Pomorzu. Trwał do kwietnia 1907r., gdy akcję strajkową przerwała Stefania Gliszczyńska. Łącznie w strajku w Czersku brało udział 207 osób. Strajk czerskich uczniów rozniósł się szerokim echem wśród okolicznych szkół. Uczniowie z Rytla również brali udział w szkolnym strajku. Dzieci polskie odmówiły odśpiewania hymnu niemieckiego oraz zmówienia modlitwy po niemiecku. Kierownik szkoły Treuge znany ze swego zaangażowania w działalności germanizacyjnej oraz stanowczości w działaniu zdusił strajk w zarodku. Inicjatorzy byli bici tak długo aż ustąpili, a Treuge dał przykładną lekcję pruskiej pedagogiki. 

2. Działalność szkół w gminie Rytel w latach 1920-1939 na tle szkolnictwa w powiecie chojnickim.
Stan taki przetrwał aż do 1920r., czyli do momentu powrotu Pomorza do Polski. Mieszkańcy tej ziemi, tak jak wszystkich ziem byłego zaboru pruskiego, w przeciwieństwie do Polaków z ziem pozostałych, które weszły w skład niepodległego państwa polskiego, przyzwyczajeni byli do powszechnego obowiązku szkolnego, ale szkoła była szkołą niemiecką przystosowaną do wdrażania w życie germanizacji. 

W latach 1918-1920 obok istniejącego niemieckiego systemu oświatowo-wychowawczego, społeczeństwo polskie organizowało własne placówki szkolne, przygotowywało nauczycieli, tworzyło różnego rodzaju kursy języka polskiego. Drukowano także książki i podręczniki w języku ojczystym. 

Od dnia 20 stycznia 1920r., utworzona rozporządzeniem Ministerstwa b. Dzielnicy Pruskiej z 16 stycznia 1920r. Komisja dla Spraw Wyznaniowych i Szkolnych Województwa Pomorskiego z dr Józefem Łęgowskim jako prezesem na czele, przejmowała od władz niemieckich wszystkie instytucje oświatowe. Komisja rozpoczęła organizowanie szkolnictwa i wielu placówek oświatowo-wychowawczych. Uruchomiono wszystkie szkoły, które działały za czasów pruskich, wprowadzając do nich polskie programy nauczania. Zorganizowano także przy powiatach inspektoraty szkolne, którym podlegały wszelkie instytucje oświatowe. 

Od 20 stycznia 1921r. Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, w celu ujednolicenia systemu oświatowego w Polsce, zarządziło utworzenie w miejsce Komisji do Spraw Wyznaniowych i Szkolnych Kuratorium Okręgu Szkolnego Pomorskiego z siedzibą w Toruniu. Kuratorem został Zygmunt Gąsiorowski (od 1922r. dr Jan Riemer, a od 1925r. Jan Szwemin). 

Rozporządzenie ministra tworzyło w granicach każdego powiatu inspektorat szkolny, na czele którego stał inspektor podległy kuratorowi. Długoletnim inspektorem w powiecie chojnickim był Stanisław Grochowski. Ustanowiono też rady szkolne powiatowe i miejscowe - przy każdej szkole.

Na Pomorzu szkolnictwo powszechne było rozmieszczone stosunkowo gęsto. Były to jednak w większości szkoły o niskim stopniu zorganizowania (w 1920r. na 1407 szkół, aż 1252 stanowiły placówki 1-3 klasowe), co wynikało ze słabego zaludnienia terenów województwa pomorskiego. W powiecie chojnickim w roku szkolnym 1925/26 funkcjonowało 108 szkół publicznych w tym 59 jednoklasowych, 30 dwuklasowych, 5 trzy-, 6 cztero-, 4 pięcio- i 5 siedmioklasowych. Zatem szkoły jedno-, dwu- i trzyklasowe stanowiły 87 % ogółu szkół w powiecie.

Szkoła w Rytlu była jedną z czterech szkół pięcioklasowych w powiecie chojnickim (pozostałe znajdowały się w Łęgu, Karsinie i Swornegaciach). W gminie Rytel, w miejscowości Zapędowo działała szkoła trzyklasowa, a w Klonii - jednoklasowa. Według wykazu publicznych szkół powszechnych w powiecie, sporządzonego przez Inspektorat Szkolny w Chojnicach w grudniu 1926r., liczba dzieci w szkołach w gminie Rytel przedstawiała się następująco: 
- w szkole w Rytlu - 190 dzieci;
- w Zapędowie - 98;
- w Kloni - 31.

Dane z października 1931r. przedstawia Tab.1.
Porównanie danych liczbowych z 1926r., 1928r. i 1931r., które przedstawia Tab.2 daje obraz ogólnej tendencji zmniejszania się liczby dzieci w latach 1920-1928 spowodowanej ubytkiem dzieci sześcioletnich (władze polskie wprowadziły przepis, na mocy którego obowiązek szkolny rozpoczyna się od ukończenia siódmego roku życia, a nie jak w szkołach niemieckich szóstego), zmniejszającą się liczbą urodzeń w latach 1920-1922 i emigracją rodzin niemieckich, a także ponownego wzrostu liczby uczniów od 1930r. 

Tab.1 Liczba dzieci w szkołach w gminie Rytel w 1931r.

SzkołaKlasRazem
Rytel5267
Zapędowo3173
Klonia148

Tab.2. Porównanie liczby uczniów w latach 1926, 1928 i 1931 w szkołach w gminie Rytel.
 

SzkołaLiczba dzieci
1926r.1928r.1931r.
Rytel
Zapędowo
Klonia
190
98
31
193
104
-
267
273
48

W pierwszym dziesięcioleciu po odzyskaniu niepodległości na Pomorzu podstawowym zadaniem polskich władz oświatowych było przejęcie szkolnictwa pruskiego, wprowadzenie polskich programów i unarodowienie szkolnictwa, także obsadzenie etatów nauczycielami Polakami. Duże znaczenie miało nieprzerywanie procesu kształcenia. 

Szkoła rytelska przejęta w 1920r. z rąk władz pruskich i kierownika Treugi, działała bez przerwy z korzyścią dla dzieci. Nowym dyrektorem został Władysław Reszka z Łęga i stanowisko to piastował aż do wybuchu II wojny światowej. Kierownictwo szkoły w Zapędowie objął Ludwik Wojtal, a w Klonii - Teodor Bławat. 

Zasadnicze zmiany zaszły w szkolnictwie polskim zaszły w 1932r. Dnia 11 marca 1932r. została wydana ustawa o ustroju szkolnictwa. W myśl tej ustawy nauka w zakresie szkoły powszechnej była obowiązkowa i trwała siedem lat. Ustawa wprowadzała podział szkół pod względem organizacyjnym na trzy szczeble programowe:
- szkoła I stopnia obejmowała 4 klasy, 40 - 120 dzieci, 1 - 2 nauczycieli;
- II stopnia - 6 klas, 121 - 210 dzieci, 3 - 4 nauczycieli;
- III stopnia - 7 klas, ponad 211 dzieci, co najmniej 5 nauczycieli. 
Program szkoły powszechnej miał zapewnić ogólne wykształcenie dla każdego obywatela. W programie tym obowiązkowe były następujące przedmioty: język polski, historia, geografia, religia, nauka o przyrodzie, arytmetyka z geometrią, rysunek, prace ręczne, śpiew i ćwiczenia cielesne. Wprowadzenie innych przedmiotów na przykład języka niemieckiego lub religii ewangelickiej - co na terenie Pomorza miało duże znaczenie - określały osobne przepisy. 

W powiecie chojnickim szkół po reformie w 1932r. było 113, w tym placówki jedno- i dwuklasowe stanowiły 80 % ogółu. 

Szkoła w Rytlu od roku szkolnego 1932/33 była szkołą pięcioklasową, w Zapędowie - trzyklasową. Szkoła w Klonii w myśl postanowienia, że odległość drogi z domu do szkoły nie powinna przekraczać pieszo 3 km i 45 minut w jedną stronę, została zlikwidowana i nie figuruje już w wykazie szkół Inspektoratu Powiatowego w Chojnicach z 1932r. Według tego spisu liczba dzieci w szkołach była następująca:
- w Rytlu - 278 dzieci, 6 klas;
- w Zapędowie - 177 dzieci, 3 klasy. 

W roku szkolnym 1934/35 stan szkoły w Rytlu i Zapędowie był następujący:
- Rytel: 285 dzieci, stopień organizacyjny szkoły VII;
- Zapędowo: 153 dzieci, stopień organizacyjny szkoły II. 

Utrzymanie szkół powszechnych było obowiązkiem państwa i gmin. Do powinności gminy należała konserwacja budynków szkolnych, urządzenie pomieszczeń, ogrzewanie a także bezpłatne dostarczenie mieszkania dla nauczycieli lub opłata czynszu w gotówce. Często gminy miały poważne trudności w realizowaniu świadczeń na rzecz szkolnictwa. 

Utrzymanie szkoły w Rytlu było obowiązkiem gminy, a także obszarów dworskich - Rytel i Uboga oraz obszaru leśnego - Czernicy. Szkoła w Zapędowie podlegała gminie Rytel, miejscowość Zapędowo oraz obszarom dworskim Woziwoda, Mała Komorza i Żukowo. Na uposażeniu szkoły znajdowały się grunty orne, niestety o niskiej klasie gleby. Stan szkoły w Rytlu pod względem opieki medycznej i socjalnej nie przedstawiał się najlepiej. W roku szkolnym 1934/35 nie było w szkole opieki lekarskiej, higienicznej ani dentystycznej. Żadne z dzieci nie korzystało z dożywiania. Nie wyznaczono także żadnego z lekarzy w powiecie odpowiedzialnego za stan zdrowia dzieci w Rytlu. W podobnej sytuacji znajdowała się szkoła w Zapędowie. 

Po reformie szkolnictwa w latach 1932-1933 w szkole w Rytlu przy stanie 278 dzieci powinno pracować co najmniej 5 nauczycieli. Wykaz stanu szkół z roku poprzedzającego reformę zawierał nazwiska nauczycieli z Rytla: Władysław Reszka - kierownik, Pelagia Porzyńska, Franciszek Grzegorzewski, Józef Wróblewski, Helena Sołtysikówna. Ponadto przez szkołę w Rytlu w całym okresie międzywojennym przewinęli się jeszcze następujący nauczyciele: Glich, Przytulska, Cieplińska, Żurawa, Wilkorzówna, Kazimierz Korda - późniejszy nauczyciel tajnych kompletów, Klaman, Bieskówna, Ahrens, Neuman, Bizewski, Trzebiatowski. W szkole w Rytlu pracowała też Franciszka Szablewska późniejsza działaczka Tajnej Organizacji Nauczycielskie w okresie okupacji hitlerowskiej. W szkole w Zapędowie pod kierownictwem Ludwika Wojtala uczyli Maksymilian Lewandowski i Bukowski. Oprócz tego ze szkołą tą związane są nazwiska Maksa Gutta i Radatza.

3. Organizacje młodzieżowe działające przy szkole.
W szkołach polskich działały liczne organizacje uczniowskie o charakterze wychowawczym. Najliczniejszą z nich był Związek Harcerstwa Polskiego. Młodzież wychowywano w duchu patriotyzmu, wpajano zasady służby "Bogu i Ojczyźnie". Formalnie organizacja ta była apolityczna, ale właściwie prorządowa. Drużyny harcerskie w początkach istnienia ZHP funkcjonowały przede wszystkim przy szkołach średnich. Od lat trzydziestych objęły swym zasięgiem młodzież i dzieci szkół powszechnych. Poparcie, jakiego udzielały harcerstwu władze oświatowe, umożliwiło szybki rozwój tej organizacji, sprawne i wszechstronne działanie drużyn przyszkolnych. Organizowano różne obozy, wyjazdy, imprezy okolicznościowe dla młodzieży i spotkania w gromadach zuchowych dla młodszych dzieci. W swych sprawozdaniach wizytatorzy i inspektorzy podkreślali, że organizacje harcerskie pozytywnie wpływały na procesy wychowawcze, uaktywniały uczniów, uspołeczniały ich, przyzwyczajały do dyscypliny. Wykazywano jednocześnie słabszy rozwój harcerstwa na wsiach, spowodowany brakiem wyszkolonych inspektorów, biedą ludzi i zaangażowaniem dzieci w pracy na rodzinnym gospodarstwie.

W rejonie chojnickim początek harcerstwa datuje się na 5 września 1911r., kiedy to z inicjatywa Stefana Łukowicza powstała w Chojnicach tajna drużyna - pierwsza w zaborze pruskim. W okresie międzywojennym działało w Chojnicach już kilka drużyn harcerskich. W całym powiecie ZHP posiadał znaczną ilość drużyn i członków. Dane z 1936r. mówią o 12 drużynach. W Rytlu działała 11 Drużyna Żeńska przy Szkole Powszechnej. Drużyna ta powstała w 1936r. i liczyła 16 harcerek. W spisie z 1936r. nie figurowała wcześniejsza drużyna z Rytla, która prawdopodobnie istniała w latach 1920-1921. Przy szkole w Rytlu działała też gromada zuchowa.

Nad wszystkimi drużynami w powiecie chojnickim opiekę sprawowało Koło Przyjaciół Harcerstwa w Chojnicach, które skupiało dorosłych sympatyków harcerstwa. 

Działalność rytelskiej drużyny poznać możemy z relacji Antoniny Krauze, Anny Szczepańskiej i Jana Szczepańskiego.

Harcerze z Rytla uczestniczyli we wszystkich uroczystościach organizowanych we wsi. Sami organizowali spotkania, przedstawienia i wieczory. Zapamiętano zwłaszcza jedno z takich spotkań z okazji rocznicy wkroczenia do Rytla wojsk polskich w styczniu 1920r., mający miejsce w 1937 lub w 1938r. W odświętnych strojach i podniosłym nastroju harcerze śpiewali pieśni, recytowali wiersze oraz wspominali walkę w okolicach Rytla i Czerska. 

Wychowawczą rolę spełniały też wycieczki. Zwiedzano okoliczne miejscowości: Mylof, Wiele i akwedukt w Fojutowie. Co roku przybywali do Rytla harcerze z innych drużyn na obóz lub kilkudniowy biwak. Spali wówczas w szkole albo w plebani u ks. Kowalkowskiego i Drzymalskiego. Obozy takie dawały kontakt dzieciom z Rytla z młodymi ludźmi z innych regionów. 

W szkole rytelskiej z szeregu organizacji przyszkolnych funkcjonowało szkolne koło Polskiego Czerwonego Krzyża, jako jedno z trzech w powiecie chojnickim poza Chojnicami. O jego działalności, liczbie uczniów i czasie istnienia nie udało się zebrać żadnych informacji. Nie wiadomo też czy działały inne organizacje, ale można przypuszczać, że przy nie największej szkole i niewystarczającej liczbie nauczycieli PCK i ZHP były jedynymi.













Zdjęcia z ok. 2008r.

Źródło
Źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz